Jerzy Witold Różycki

Jeden z trójki genialnych polskich kryptologów, którzy rozszyfrowali niemiecką maszynę ENIGMA, jest absolwentem z 1926 roku Gimnazjum Koedukacyjnego Towarzystwa Szkoły Średniej w Wyszkowie nad Bugiem. Jak oceniają historycy, osiągnięcie kryptologów skróciło II wojnę światową o 2-3 lata. Budynek gimnazjum mieścił się w tym parku (obecnie Park Karola Ferdynanda Wazy). 


Portret Jerzego Różyckiego


Jerzy Różycki portret


Jerzy Witold Różycki, najmłodsze dziecko Wandy Leopoldy z Benitów i Zygmunta Różyckich, urodził się 24 lipca 1909 roku w miasteczku Olszana, powiat zwinogrodzki w guberni kijowskiej. Naukę rozpoczął w Kijowie. Kontynuował ją w Wyszkowie, gdzie rodzina Różyckich uciekła w 1918 roku z ogarniętego wojną Imperium Rosyjskiego. 


Jerzy Różycki wraz z rodzeństwem


Jerzy Różycki z rodzeństwem 


Do wyszkowskiego gimnazjum uczęszczał też jego brat Eugeniusz; siostry Aleksandra i Halina uczyły się w Sandomierzu. Ojciec Jerzego Różyckiego był aptekarzem. Według przekazów rodzinnych w czasie kilkuletniego pobytu w naszym mieście prowadził apteki w Wyszkowie, Długosiodle, Porębie.


jurek_zygmunt_eugeniusz_ok_1914.jpg (411 KB)


Zdjęcie: Jurek, Zygmunt, Eugeniusz


Ślady pobytu Jerzego Różyckiego w Wyszkowie to zapisy w szczęśliwie zachowanych dokumentach szkolnych. Nazwisko Różyckiego znajdujemy w Księdze głównej uczniów gimnazjum z roku szkolnego 1923/24 oraz z roku szk. 1925/26. Nie zachowało się jego świadectwo maturalne, ale zachowała się cenzura (świadectwo szkolne) z 1926 roku. Stąd wiemy, że jego wychowawcą w klasie VIII (ostatniej) był ks. Lucjusz Mioduszewski, dyrektor gimnazjum, uzyskał  wzorowe zachowanie, a jego pilność oceniono na „dobry”. Jeśli chodzi o oceny z przedmiotów, to z języków polskiego i niemieckiego miał ocenę dostateczną (3), z łaciny, nauki o Polsce, geometrii, algebry i trygonometrii dobrą (4), z psychologii, kosmografii, logiki i gimnastyki celującą (5).


W końcu maja 1926 roku Jerzy Różycki zdał w Wyszkowie maturę, a w październiku tegoż roku rozpoczął studia na Wydziale Matematyczno-Przyrodniczym Uniwersytetu Poznańskiego.


budynek_wyszkowskiego_gimnazjum_w_owczesnym_parku_senatorskim_lata_20-te..jpg (1.83 MB)


Zdjęcie: Budynek wyszkowskiego gimnazjum


W połowie lat dwudziestych rodzina Różyckich przeprowadziła się do Kraszewic k. Ostrzeszowa (Wielkopolskie). Podczas studiów w Poznaniu Jerzy mieszkał w prywatnych mieszkaniach, wynajmował kwatery przy ulicach: Ogrodowej 5, Śniadeckich 4, Polnej 20, przy Wałach Leszczyńskiego 6 i na koniec przy ul. Śniadeckich 15.


Jerzy zaangażował się w życie studenckie; był członkiem Korporacji Akademickiej Chrobria oraz Akademickiego Koła przy Oddziale Poznańskim Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego.


W rodzinie Jerzego do dziś powtarzana jest anegdotka:


 Jurek był w auli na wykładzie pewnego profesora. Profesor napisał na tablicy wzór, odwrócił się do studentów i spytał: Który z panów mógłby to skończyć? Jurek wstał, podszedł do tablicy, wziął kredę i dokończył obliczenia. Postawił kropkę i wrócił na swoje miejsce. Profesor posiedział, posiedział, a potem spytał: Przepraszam bardzo, może mi pan podać, jak się pan nazywa? Usłyszawszy odpowiedź, wyjął kajecik i wpisał jego imię i nazwisko. 


Jest bardzo prawdopodobne, że anegdotka ta ma związek ze zorganizowanym przez Biuro Szyfrów w styczniu 1929 roku kilkumiesięcznym, utajnionym kursem kryptologii. Jerzy Różycki znalazł się na nim w grupie ponad dwudziestu najzdolniejszych studentów matematyki, biegle znających język niemiecki. Studentów polecił prof. Zdzisław Krygowski, kierujący Instytutem Matematycznym Uniwersytetu Poznańskiego. Z tej grupy tylko ośmiu studentów znalazło się w zespole kryptologów w filii Biura Szyfrów Sztabu Głównego w Poznaniu. Ostatecznie pozostało trzech: Marian Rejewski (1905 –1980), Henryk Zygalski (1908–1978) i Jerzy Różycki (1909–1942).


W lutym 1932 roku Jerzy uzyskał tytuł magistra matematyki. Zdecydował się na studiowanie drugiego kierunku – geografii. 


jerzy_rozycki_w_okresie_studiow_koniec_lat_20-tych.jpg (3.45 MB)


Zdjęcie: Jerzy Różycki w okresie studiów


Jeszcze jako student Jerzy Różycki pracował w poznańskiej ekspozyturze Biura Szyfrów Sztabu Głównego, gdzie nie obowiązywały określone godziny pracy, jedynie dwunastogodzinny tydzień pracy. W 1932 roku kierownictwo Biura Szyfrów zlikwidowało poznańską placówkę, od 1 września trójka kryptologów rozpoczęła pracę w Warszawie – Biuro Szyfrów Oddziału II Sztabu Głównego Wojska Polskiego mieściło się w Pałacu Saskim. Trójka kryptologów dostała pracę w pełnym wymiarze godzin, byli pracownikami cywilnymi wojska. Zajmowali się łamaniem niemieckich szyfrów, a ich praca otoczona była ścisłą tajemnicą. W końcu grudnia 1932 roku Marian Rejewski odczytał pierwsze depesze, przesłane za pośrednictwem niemieckiej maszyny szyfrującej „Enigma”, od stycznia 1933 roku robili to wspólnie. Wkładem Jerzego Różyckiego w dekryptaż Enigmy było opracowanie tzw. metody zegara, która pozwalała określić, który z trzech wirników szyfrujących Enigmy jako pierwszy odbiera impulsy z klawiatury. Niemcy wciąż zmieniali szyfry Enigmy, więc kryptolodzy musieli je na nowo rozpracowywać.


enigma.jpg (301 KB)


Zdjęcie: Enigma


Dla zapewnienia bezpieczeństwa w 1937 roku referat niemiecki Biura Szyfrów został przeniesiony do specjalnie zbudowanych obiektów w Pyrach na terenie Lasu Kabackiego.


Jerzemu dobrze się powodziło, miał mieszkanie w Warszawie, ubierał się w drogie garnitury, stać go było na zagraniczne wycieczki. Gdzieś w połowie lat 30. matka spytała go: Skąd masz na to pieniądze?  Bo Jerzy wychodził do pracy, ale nikt dokładnie nie wiedział, czym się zajmuje. Wtedy on popatrzył na mamę i powiedział: Wiesz, mamo, nie mogę ci odpowiedzieć, ale nie kradnę, nie zabijam. Może kiedyś się dowiesz i będziesz ze mnie dumna, ale dziś nie mogę ci nic więcej powiedzieć.


Rok 1937 zaznaczył się mocno w życiu osobistym Jerzego Różyckiego – podczas wycieczki do Francji poznał Marię Barbarę Majkę.


Radosna, szczęsna, wielka miłość weszła do mej duszy i to było Drezno.


Basia (bliscy używali jej drugiego imienia) była dziewczyną inteligentną, elegancką, kulturalną, wysportowaną, trenowała łucznictwo. Mieszkała wówczas w Poznaniu, on w Warszawie. Pisali do siebie listy pełne miłości i tęsknoty.


list.jpg (40 KB)


Pobrali się 2 lipca 1938 roku w Rzeszowie (w pobliskiej Stobiernej mieszkali rodzice Marii Barbary). 10 maja następnego roku urodził się ich syn Jan Janusz.


W 1938 roku Jerzy Różycki i Henryk Zygalski zostali odznaczeni Srebrnymi Krzyżami Zasługi, a Marian Rejewski – Złotym (srebrny otrzymał w 1936 r. za złamanie szyfru Enigmy). We wniosku o odznaczenie Jerzego Różyckiego szef wydziału wywiadowczego ppłk Stefan Mayer napisał: Bardzo dobry specjalista w dziedzinie szyfrów obcych. Bardzo sumienny i pełen inicjatywy. Pracą swoją oddał Sztabowi Głównemu cenne usługi. 


1 września 1939 roku Niemcy napadli na Polskę, rozpoczęło się bombardowanie stolicy. Pracownicy Biura Szyfrów zniszczyli dokumenty dotyczące prac nad Enigmą, żeby nie dostały się w ręce Niemców. Rankiem 6 września pociągiem do Brześcia opuścili Warszawę. Kryptolodzy trafili na krótko do Bukaresztu (Rumunia). Tu, żeby móc kontynuować działalność kryptologiczną, zgłosili się do ambasady brytyjskiej. Jednak z powodu innych obowiązków ambasador odmówił szybkiego zajęcia się ich sprawą, dlatego skomunikowali się z ambasadą francuską, w której, jak zanotował we „Wspomnieniach” Marian Rejewski, „w błyskawicznym tempie postarali się dla nas o paszporty z wszelkimi wizami i o bilety kolejowe, tak że już około 25 września znaleźliśmy się w Paryżu”.


W Francji kryptolodzy nadal zajmowali się rozszyfrowywaniem depesz niemieckich. W latach 1940 –1942 Polacy rotacyjnie pracowali w filii w Algierze. Jerzy Różycki (posługiwał się nazwiskiem Julien Rouget) po raz drugi popłynął do Algieru jesienią 1941 roku.  W drogę powrotną do Francji wypłynął 6 stycznia 1942 roku na parowym statku pasażerskim „Lamoricière”. Pogoda była zła, a węgiel, którym napędzano statek, miał fatalną jakość. 9 stycznia statek zatonął na Morzu Śródziemnym w pobliżu Balearów. Spośród 315 pasażerów w katastrofie zginęły 222 osoby, także Jerzy Różycki. 


statek_lamoriciere.jpg (242 KB)


Zdjęcie: Statek_lamiriciere


Upamiętnienie w Wyszkowie


 22 kwietnia 2016 roku, podczas uroczystych obchodów 90-lecia matury Jerzego Różyckiego, na budynku wyszkowskiego liceum odsłonięto tablicę upamiętniającą wybitnego absolwenta. W listopadzie 2016 roku radni miejscy podjęli uchwałę o nadaniu nazwy „Jerzego Różyckiego, matematyka i kryptologa” rondu na skrzyżowaniu ulic Tadeusza Kościuszki i Stefana Okrzei w Wyszkowie. 30 października 2018 roku w Parku Karola Ferdynanda Wazy, w pobliżu nieistniejącego już budynku wyszkowskiego gimnazjum, stanęła ławeczka Jerzego Różyckiego autorstwa Karola Badyny.


laweczka_jerzego_różyckiego_w_parku_karola_ferdynanda_wazy_w_wyszkowie.jpg (13.01 MB)


Zdjęcie: Ławeczka Jerzego Różyckiego


Opracowanie: Elżbieta Szczuka